Niemiecki pielęgniarz, Niels Högel, określany mianem jednego z najgorszych morderców w historii powojennych Niemiec, został skazany na dożywocie za morderstwo 85 pacjentów szpitali, w których pracował. 42-latek podawał śmiertelne dawki leków w celu wywołania zatrzymania krążenia u dziesiątek ofiar w dwóch szpitalach w północnych Niemczech, w latach 2000-2005. Następnie próbował je reanimować, ponieważ uwielbiał uwagę i podziw ze strony innych pracowników szpitala, którzy nawet nazywali go „Resuscitation Rambo”.
New post (Niels Högel: German ex-nurse convicted of killing 85 patients) has been published on – https://t.co/3lf5N01oD7 pic.twitter.com/dv39bb9O4L
— NewsFlash911 (@NEWSFLASH911) June 6, 2019
Högel odbywa już karę dożywocia po tym, jak został skazany w 2015 r. za zabójstwo dwóch pacjentów intensywnej terapii w szpitalu Delmenhorst w Dolnej Saksonii. Początkowo oskarżono go o zamordowanie około 100 pacjentów zarówno w klinice w Delmenhorst, jak i w pobliskim szpitalu w Oldenburgu, ale niemieccy urzędnicy uważają, że mógł zabić nawet 300 osób. Jego adwokaci twierdzili, że „tylko” 55 spraw zostało udowodnionych ponad wszelką wątpliwość, a Högel powinien zostać uznany winnym usiłowania zabójstwa w 14 przypadkach i uniewinniony w przypadku innych 31.
Högel powiedział sądowi: „Chciałbym szczerze przeprosić każdą pojedynczą osobę za wszystko, co im wyrządziłem przez lata”. Sędzia, zwracając się bezpośrednio do zabójcy, dodał, że skala jego zbrodni była „niezrozumiała”. 85 ofiar pielęgniarza było w wieku od 34 do 96 lat, w różnym stanie zdrowia. Szał zabijania dobiegł końca, gdy inne pielęgniarki przyłapały Högela na manipulowaniu sterownikiem strzykawki pacjentów.