Sąd Pracy wydał wyrok w sprawie 13 pracowników sklepu Marks & Spencer w Cork, którzy w zeszłym roku nie przyszli jednego dnia do pracy, ponieważ w całym kraju ogłoszono czerwony alarm z powodu sztormu Emma, który przyniósł ze sobą największe opady śniegu w Irlandii w ciągu ostatnich lat. Ulice Cork wyglądały mniej więcej tak:
Emma pretty much by passed us but a constant flow of snow building up Cork city @WinterExpert pic.twitter.com/Z2ASckdgH5
— corklivemusicguide (@corklivemusic) March 2, 2018
These lads from #Cobh put its snow-covered steep hills to good use during Storm Emma, writes @BredaGraham https://t.co/FLlUMtw5uS #Snow #Cork #StormEmma pic.twitter.com/uwZMDiOsJc
— Irish Examiner (@irishexaminer) March 4, 2018
Druga zmiana miała się rozpocząć po godzinie 11:00, ale sklep został zamknięty dokładnie o tej porze. Nie zostało im zapłacone wynagrodzenie za ten dzień. 13 osobom ta decyzja wyraźnie się nie spodobała. Spór pomiędzy nimi, a Marks and Spencer został skierowany do sądu pracy po nieosiągnięciu porozumienia na szczeblu lokalnym oraz w Komisji ds. Relacji w Miejscu Pracy pomiędzy detalistą a związkiem reprezentującym pracowników.
Pracownicy stwierdzili, że dostosowali się do prośby Krajowej Grupy ds. Koordynacji Kryzysowej, Taoiseach i innych agencji rządowych o pozostanie w domu, w celu zachowania bezpieczeństwa. Powiedzieli, że skontaktowali się ze sklepem, aby poinformować kierownictwo, że nie będą w pracy z powodu niekorzystnych warunków pogodowych.
13 pracowników uważa, że firma działała nierozsądnie, nie płacąc im za żadną część swojej zmiany – szczególnie, że sklep zamknięto o 11 rano, a większość zaplanowanych godzin miała być przepracowana po tym czasie. Firma stwierdziła jednak, że dała pracownikom cztery opcje do wyboru, aby zrekompensować utracone godziny i byli traktowani dokładnie tak samo jak wszyscy inni pracownicy.
Kierownictwo twierdziło, że ma obowiązek być sprawiedliwym wobec setek innych pracowników, którzy uczestniczyli w pracy rano w czasie burzy i pracowali do czasu zamknięcia sklepu. Sąd przychylił się do tej argumentacji: „Pracodawca oświadczył, że wszystkim dotkniętym złą pogodą pracownikom zaproponowano cztery opcje, aby poradzić sobie z niezdolnością do pracy w tym dniu. Uważa się, że wszyscy oprócz 13 pracowników reprezentowanych przez związek zawodowy przed sądem, skorzystali z jednej z tych opcji. Sąd musi poprzeć tezę, że konsekwentne podejście do wszystkich pracowników leży w interesie dobrych stosunków, a zatem nie może zalecać ustępstwa wobec roszczeń związku.”