Jak donosi Independent.ie, utrudnienia w podróżowaniu mogą potrwać całe lato, ponieważ ciągle opóźniane jest zniesienie ograniczeń w podróżach zagranicznych.
Rząd irlandzki prawdopodobnie będzie nadal doradzał, aby unikać wszelkich niepotrzebnych podróży zagranicznych i izolować się przez 14 dni po przybyciu do Irlandii.
Nowy premier Irlandii, Micheál Martin podczas swojego dzisiejszego wystąpienia ogłosił, że zalecany okres 14 dni kwarantanny oraz wypełnianie obowiązkowych formularzy zostało przedłużone i potrwa przynajmniej do dnia 20 lipca. Poinformował również, że papierowa wersja formularzy zamieniona będzie na elektroniczną przy współpracy z liniami lotniczymi.
Taoiseach Micheál Martin says the government is extending current advice on non-essential overseas travel until 20 July | More: https://t.co/p0oVRsHprq pic.twitter.com/c24TTsWCiH
— RTÉ News (@rtenews) July 6, 2020
Ministrowie zamierzają stopniowo znosić restrykcje dla osób podróżujących do Irlandii i jak zapowiadano wcześniej, odbędzie się to poprzez tzw. mosty powietrzne, wstępnie łącząc Irlandię z krajami o podobnym poziomie kontroli wirusa.
Wczasowicze stoją jednak w obliczu chaosu związanego z podróżowaniem, ponieważ wciąż istnieje ogromna niepewność, które kraje uwzględnione zostaną na specjalnej »zielonej liście«, lub też jak długo będą na niej pozostawać.
»Zielona lista« krajów, podana będzie prawdopodobnie do publicznej wiadomości tuż przed dniem 20. Lipca.
Według irlandzkiego dyrektora medycznego dr Ronana Glynna, w Irlandii w ostatnim tygodniu wskaźnik Covid-19 był najniższy w Europie. W zeszły piątek poinformował on, że zachorowalność na wirusa w ciągu 14 dni wynosiła zaledwie trzy przypadki na 100 000 osób, co komplikuje publikację jakiejkolwiek zielonej listy, ponieważ prawdopodobnie obejmie ona kraje, w których wskaźnik zachorowań jest znacznie wyższy niż w Irlandii.
„Proces utworzenia »zielonej listy« jest dość skomplikowany, ponieważ byliśmy najlepsi w Europie, przez ostatnie trzy tygodnie.
Więc wszystkie kraje, które znajdą się na »zielonej liście«, z pewnością będą miały większy wskaźnik zachorowań na koronawirusa niż Irlandia”.
scierwowate skumbaki
Ostatni gasi światło…
Ale tu chodzi tylko o południową? Bo nie mogę z tym do ładu dojść.
Republika irlandii.
Północna to osobny temat
Tu przedłużają kwarantannę ale puby otwarte i setki ludzi bez problemu mogą się bawić i gromadzić na ulicach przed i w pubach
Bez sensu
trzeba zaczipować ludzi żeby wykrywać kto ma wirusa, plus do tego zaszczepić ludność żeby zatrzymać koronawirusa
Dotychczas chwaliłem kroki irlandii co do walki z wirusem, ale to ciągle blokowanie kraju go pogrąży, ile jest tu hoteli, restauracji nastawionych na turystów. Z czego Ci ludzie mają się utrzymać. Bawią się w zamykanie granic, a nie wprowadzą nakazu maseczek w miejscach publicznych.
O tak. Odizolować się od skażonej europy i świata. Obmurować wybrzeża betonem i drutem kolczastym by nawet mysz się nie przeźliznęła.
Dotyczyć ma to również polityków osłów i dyplomatołków. Na wzór koreii północnej.
Obawy?
Można obawiać się tysięcy zagrożeń i przez wieki. Pytanie czy gospodarka taką formę izolowania wytrzyma. Oby nie okazało się to strzałem w stopę.