To może być przyszła gwiazda hal lekkoatletycznych! Student Uniwersytetu Texas A&M, Infinite Tucker, podczas ostatniego etapu biegu, odbywającego się w Arkansas, popisał się nie lada wyczynem. Gdy Infinite (po ang. „nieskończony”) pokonał ostatni płotek, zaatakował linię mety idąc „pełnym Supermanem”. Młody mężczyzna skoczył do przodu, wyciągając się niczym gepard i dosłownie rzutem na taśmę pokonał swojego rywala. Przyznajemy, że jeszcze nigdy nie widzieliśmy takiej woli walki i poświęcenia w osiągnięciu sukcesu. Być może jego imię oznacza coś nieskończonego, natomiast sam finisz zakończył w sposób legendarny. Film z tego wydarzenia w ciągu kilku dni osiągnął wynik kilkunastu milionów wyświetleń.
Komentarz bohatera tego biegu był równie śmieszny i absurdalny, jak samo wydarzenie. W wywiadzie dla ESPN powiedział: „Zobaczyłem swoja matkę na mecie. Skoczyłem, żeby ja przytulić. I tyle”. Gdyby każdy z nas kochał tak swoja mamę, świat byłby piękniejszym (i zabawniejszym) miejscem.