Nie od dziś wiadomo, że mało kogo stać na samodzielne wynajmowanie mieszkania w stolicy Irlandii. Z reguły trzeba współdzielić z kimś koszty wynajmu, a jeśli mamy szczęście, to w dobrej cenie jesteśmy w stanie wynająć jednoosobowy pokój. Lecz jak się okazuje, i to może być powyżej naszych możliwości finansowych. Jeden z najemców domu w Dublinie, w rozmowie z serwisem Breaking News powiedział, że współdzieli go z 17 innymi osobami. 33-letni student z Brazylii przyznał, iż niemożliwe jest znalezienie niedrogiego pokoju do wynajęcia w Dublinie.
„Opłata za pobyt w domu w Clontarf wynosi każdego z nas 400 euro miesięcznie. Cztery lodówki są dostępne w kuchni, ale dzielimy ze sobą jedną pralkę i jedną suszarkę. W każdym pokoju mieszkają 4 osoby. Z tyloma osobami na małej przestrzeni trudno jest zasnąć. Nie mamy dobrej wentylacji w tym pokoju, więc czasem otwieramy wszystkie okna w nocy, ponieważ jest za ciepło. Po przyjeździe i uświadomieniu sobie, że posiadanie własnego pokoju jednoosobowego wynosi 1000 lub 900 euro miesięcznie, nie można znaleźć czegoś lepszego niż to.”
Brazylijczyk powiedział, że domownicy płacą co miesiąc 400 euro gotówki kierownikowi domu, który nie jest jego właścicielem. Tylko pracuje i zarządza nieruchomością. Przyznał, że nigdy nie widział na oczy landlorda. Dodał również, że czuje się bardzo niepewnie, jeśli chodzi o warunki życia: „Facet przychodzi i mówi: jeśli nie jesteś zadowolony z warunków, weź swoje rzeczy. Nie potrzebujemy takich lokatorów jak ty. Po prostu idź i znajdź inny dom”.
Prtb ja juz nie takie sprawy zalatwialem.Do tego samemu czytac o swoich prawach i jechac do oporu z wykorzystywaniem.Jebac pasozytow