Do przykrego aktu wandalizmu doszło w nocy z soboty na niedzielę w kościele Św. Michana w Dublinie. Ktoś zniszczył mumię, liczącą około 800 lat. Należała ona do żołnierza z wypraw krzyżowych. Wandale pozbawili jej głowy i prawdopodobnie zabrali ze sobą. Dodatkowo w incydencie zbezczeszczono kilka innych artefaktów, w tym szczątki 400-letniej zakonnicy. Dzięki mumiom, kościół Św. Michana był dość popularną atrakcją turystyczną. W zeszłym roku odwiedziło go około 27 000 turystów. Niektóre z eksponatów są niezwykle wartościowe. W kościele znajdują się pozostałości po braciach Sheare, którzy zostali straceni przez Brytyjczyków w związku z ich powstaniem w 1798 roku. Niektórzy spekulują także, że kościół jest miejscem spoczynku Roberta Emmeta, irlandzkiego bohatera narodowego oraz jednego z przywódców Towarzystwa Zjednoczonych Irlandczyków. W 1803 roku wzniecił nieudane powstanie antybrytyjskie, po powodu którego i na nim dokonano egzekucji.
Przedstawiciele kościoła są niezwykle poruszeni tą sprawą, uważając zniszczenie mumii za druzgocące dla parafii oraz katastrofalne dla społeczności. Rzecznik Gardy potwierdził w oświadczeniu, że prowadzone jest śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze dysponują nagraniami z kamery przemysłowej, które są obecnie analizowane.
