Linie lotnicze Israir Airlines to drugie największe linie lotnicze w Izraelu, a zarazem największy organizator wycieczkowy w tym kraju.
Israir to również pierwszy przewoźnik na świecie, który rusza z pilotażowym programem, w ramach którego na wybranych lotach z Tel Awiwu do Ejlatu wstęp będą mieli tylko podróżni zaszczepieni na Covid-19 lub tzw. ozdrowieńcy, którzy mają przeciwciała.
Trasa ta nie została jednak wybrana przypadkowo, bo jak donosi portal Simple Flying, rząd Izraela zezwolił hotelom w tym mieście na ponowne otwarcie po zniesieniu lockdown-u. Z pierwszych informacji wynika, że loty dla zaszczepionych będą chwilowo realizowane tylko jeden dzień w tygodniu, prawdopodobnie we wtorki, a ceny biletów zaczynać się będą od 35-40 euro.
O tego typu rozwiązaniu było głośno już kilka miesięcy temu, kiedy to Alan Joyce, prezes australijskich linii lotniczych Qantas zapowiadał, że gdy tylko granice Australii zostaną ponownie otwarte, wpuszczani będą tylko zaszczepieni pasażerowie, jednak do dnia dzisiejszego nie zdecydowano się na to posunięcie.
Nie jest też zaskoczeniem, że to właśnie izraelskie linie planują wprowadzić tego typu rozwiązanie, jako pierwsze. To właśnie w Izraelu szczepienia na koronawirusa idą w bardzo szybkim tempie. Najnowsze raporty wskazują, że połowa z 9.3 mln mieszkańców otrzymała już pierwsza dawkę szczepionki, ponad 3 mln otrzymało również drugą dawkę szczepienia.
Izrael wprowadził również „zielone paszporty” dla zaszczepionych przeciwko Covid-19. Działają one na podobnej zasadzie, na jakiej Irlandia planuje wprowadzić swoim mieszkańcom. Na tydzień po otrzymaniu drugiej dawki szczepionki, mieszkańcy otrzymają specjalny kod QR, który będzie tzw. „przepustką” do siłowni, basenów, hoteli, kościołów, teatrów, czy nawet samolotów.
W Izraelu, ponad 3 mln mieszkańców otrzymało już paszporty szczepień.