Spokój pasażerów udających się z Glasgow na Teneryfę został zakłócony, gdy dwóch mężczyzn pobiło się na pokładzie samolotu tuż po wylądowaniu na Wyspach Kanaryjskich. Musiała interweniować najpierw załoga Ryanaira na czele z odważną stewardessą, która wkroczyła w sam środek bójki, próbując rozdzielić agresywnych mężczyzn. Chwilę później wezwano hiszpańską policję, która aresztowała obu jej uczestników. Irlandzki przewoźnik wydał krótkie oświadczenie, w którym pochwalił profesjonalizm załogi lotu oraz poinformował, że wszelkie akty przemocy na pokładach ich samolotów nie będą akceptowane, a konsekwencje finansowe i prawne wobec obu mężczyzn zostaną wyciągnięte.
Dlaczego doszło do bójki?
Z relacji świadków wynika, iż przyczyną zajścia był spór o …. buty. Partnerka jednego z mężczyzn zdjęła w trakcie lotu swoje obuwie i w pewnym momencie udała się boso do toalety. Ewidentnie nie spodobało się to drugiemu mężczyźnie, będącemu według świadków pod wpływem alkoholu. Zarzucił on kobiecie, że ktoś może się o nie potknąć. W jej obronie stanął partner i kłótnia obu mężczyzn z minuty na minutę przybierała na sile. Apogeum nastąpiło już po wylądowaniu. W pewnym momencie jeden z nich nie wytrzymał i rzucił się z pięściami na drugiego. Walka była brutalna, krew zabryzgała podłogę, fotele oraz drzwiczki do schowka z bagażem podręcznym. Krótki filmik z zajścia można obejrzeć poniżej.
Happy holidays 🥳 pic.twitter.com/wnvilmsKCr
— Ben Wardrop (@wardrop_ben) March 16, 2019
Was still blood in the cabin when we got on for the flight home pic.twitter.com/mUpeKoY20Y
— Stephen Griffiths (@sgriff1990) March 16, 2019