W miniony piątek, wskutek zgłoszenia zaginięcia 17-letniego chłopca, w okolicy Klifów Moheru, rozpoczęły się poszukiwania młodego mężczyzny. Jak donoszą irlandzkie media, młodzieniec przybył do Irlandii ze Szwajcarii zaledwie kilka dni temu, w celach turystycznych.
W akcji wzięli udział ratownicy z jednostki Irish Coast Guard, przy wsparciu helikoptera poszukiwawczego „Rescue 115” z bazy w Shannon. W niedzielę, w rezultacie poszukiwań, zauważono ciało u podnóża jednego z klifów. Niestety, złe warunki pogodowe uniemożliwiły bezpieczne odzyskanie zwłok.
W poniedziałek, o pomoc w operacji odzyskiwania ciała poproszono Garda Water Unit, wraz z zespołem nurków z Doolin, którzy przeprowadzili ryzykowną akcję odzyskiwania ciała. Ze względu na niebezpieczne warunki i trudny teren, akcja ta okazała się bardzo skomplikowana. Po kilku godzinnej operacji, udało się wydostać zwłoki młodego mężczyzny.
Ciało nastolatka zostało przewiezione do kostnicy w University Hospital Limerick, gdzie zostanie wykonana sekcja zwłok.
Klify Moheru, to bez wątpienia jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Irlandii i znany na całym świecie punkt turystyczny. Jednakże, mimo że niezaprzeczalnie są one piękne, to okazują się być też niebezpieczne. Według danych zebranych przez Holidu, każdego roku na Klifach Moheru ginie 9-10 osób.
Niestety, wielu turystów, próbując zrobić zdjęcia, stają zbyt blisko krawędzi klifów. Jak donosi Holidu:
„Wiele przypadków to sytuacje, gdy turyści schodzą z oficjalnych szlaków, aby stanąć na skraju klifu, nie zdając sobie sprawy z zagrożeń, jakie niesie ze sobą takie zachowanie”.
Ratownicy stale patrolują obszar klifów i starają się ostrzegać turystów przed zagrożeniami, jednak wiele osób nadal podejmuje to ryzyko. Wiele wypadków to skutki nieodpowiedzialnych działań turystów, którzy ryzykują swoje życie i zdrowie, by zrobić sobie niezapomniane zdjęcia, jednak zdarzają się również samobójstwa, gdzie ludzie skaczą z klifów, aby odebrać sobie życie.