„Nawet 80 osób musiało spać w namiotach w Knockalisheen, pomimo tego, że temperatury spadły znacznie poniżej zera” – powiedział Cathal Crowe, z partii Fianna Fáil.
Określił on traktowanie w taki sposób ludzi ubiegających się o azyl jako „nieetyczne i niehumanitarne”.
„W lipcu ubiegłego roku widzieliśmy rzędy wojskowych namiotów ustawionych obok centrum rekreacji Knockalisheen. Poza prymitywnym systemem do ogrzewania, nie było tam nic innego do podniesienia temperatury w namiocie. Dostali tylko łóżka polowe i śpiwory, były to warunki bardzo skromne i dalekie od ideału.
Zapewniany byłem, że to rozwiązanie tylko tymczasowe, jednak jak się okazuję pomimo mroźnych temperatur, ci mężczyźni nadal się tam znajdują. Z moich obliczeń wynika, że może być tam nawet 80 osób. Są to samotni mężczyźni. To nie ukraińscy uchodźcy. To mężczyźni przybywający do Irlandii w celu uzyskania ochrony międzynarodowej.
Nie wiem, jak zimno było w namiotach, ale jest to niewyobrażalne. Zeszłej nocy w tej części kraju było bardzo zimno. Knockalisheen leży niedaleko ujścia rzeki Shannon. Obszar tuż nad Limerick i na południe od Clare ma jedne z najniższych temperatur w kraju” – powiedział Crowe.
Podczas audycji radiowej w RTÉ Today, dodał również, że kontaktował się wielokrotnie z ministrem ds. integracji, Rodericem O’Gormanem, lecz stanowisko ministra było takie, że kraj po prostu nie ma odpowiednich warunków i miejsca, aby zakwaterować wszystkich.
Crowe uważa, że w Irlandii, jest wiele opuszczonych starych budynków klasztornych czy koszarów Gardy, które są własnością państwa i powinny być natychmiast przekształcone w ośrodki dla uchodźców, aby zapewnić wszystkim potrzebującym godne warunki do życia.