‘Pierwsza linia frontu’ jest najczęściej używanym zwrotem wobec lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Inne zawody, niestety często są pomijane. Pamiętajmy, że pracownicy supermarketów, urzędów pocztowych, straży pożarnej, również narażają swoje zdrowie czy zdrowie swoich bliskich, codziennie wychodząc do pracy.
W ramach podziękowania i okazania wdzięczności nasi rodacy z Waterford, postanowili zorganizować akcję i obdarować ich własnymi wypiekami. Organizatorami tego wielkiego przedsięwzięcia byli Jerzy Wrzesiński i Ewelina Rzeszutek.
Pewnego dnia stwierdzili, że:
„Skoro wszyscy siedzimy w domu i nie mamy nic lepszego do zrobienia, dlaczego nie możemy upiec kilku ciast w ramach podziękowania wszystkim tym, którzy narażają swoje życie dla nas.”
Wiele lokalnych, polskich rodzin było zachwyconych pomysłem i również przybyli z pomocą.
Pierwsze, upieczone ze świeżutkich produktów ciasta, zostały dostarczone przez polską społeczność, wczoraj rano, 2. Kwietnia.
Babeczki, ciasto gruszkowe, piernik i wiele innych, przepysznych ciast powędrowały do pracowników Straży Pożarnej w Waterford, Urzędu Pocztowego, pracowników Intreo Centre i supermarketu Aldi. Dziś jednak, duża dostawa wypieków trafiła do Szpitala Uniwersyteckiego w Waterford.
Wielkie BRAWA dla pomysłodawców i dla wszystkich tych, którzy pomagali przy realizacji tego pomysłu!
Mały gest, a znaczy tak wiele. Jesteśmy z was dumni! 🙂
Agnieszko ma pani racje niestety … gdyby nie te osoby to lekarze i pielegniarki padaly by jak muchy … JESTESMY CICHIMI BOCHATERAMI …
Godne Naśladowania miłe
Super sprawa, szkoda tylko ze nikt nie pamieta np o ludziach ktorzy sprzataja w szpitalach albo pracuja w cateringu….
Pani Agnieszko Jestesmy” CICHO CIEMNI ” tych wydarzen . Zdrowka i niedajmy sie temu skurczybykowi 👹👹👹
super akcja
Jeśli będzie ktoś organizował taką akcję w Cork z wielką przyjemnością coś ugotuje lub upiekę ❤