W czasach trwającej pandemii, alkohol można kupić legalnie i bez żadnego trudu, bo sklepy, w których jest on sprzedawany znajdują się na liście niezbędnych biznesów, które mogą być otwarte.
Tyle tylko, że niektórym znudziło się spożywanie go w domu, samotnie lub z rodziną. Dlatego też w Irlandii pojawiło się wiele nielegalnych barów i punktów sprzedaży alkoholu.
Nie są one powszechne, ponieważ zdecydowana większość Irlandczyków stosuje się do zaleceń władz, by z życiem towarzyskim poczekać jednak kolejnych kilka miesięcy. Garda zaczęła jednak likwidować i zamykać tego typu miejsca o czym pochwalono się za pomocą swoich mediów społecznościowych.