Firma owocowa z Dublina Północnego znalazła się pod ostrzałem po tym, jak wyczarterowała lot z Bułgarii, aby przetransportować prawie 200 zbieraczy truskawek podczas irlandzkiego Lockdown-u COVID-19.
Lot linii lotniczych Ryanair przyleciał ze stolicy Bułgarii Sofii, jak mówi firma przewożący, „wykwalifikowany personel ogrodniczy”.
Film o pasażerach przybywających na lotnisko w Dublinie pojawił się wczoraj wieczorem w mediach społecznościowych, wywołując oburzenie.
Wiele osób potępia działania firmy, określając to jako „hańbę”, ponieważ robotnikom pozwolono na wjazd do kraju w momencie, gdy ograniczenia miały na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Ludzie zadają pytanie także, dlaczego mieszkańcom Irlandii, którzy stracili pracę z powodu globalnej pandemii, nie można było zaoferować pracy.
Radca hrabstwa Meath Alan Lawes ujawnił wczoraj szczegóły lotu i zapytał, jak można przestrzegać dystans społeczny w samolocie? Dodał również, że wszyscy byliśmy poinformowani, że nie możemy podróżować dalej niż 2 km od domu a tymczasem 189 pracowników „ściśniętych” w samolocie przewozi się do Irlandii w czasach, gdy powinniśmy zostać w domach by ratować innych życie?
We cannot travel more than 2KL from our homes. We are advised rightly to social distance by 2meters from each other and yet you defend a company squashing 189 wokers unsafely on a plane during a health emergency when we have been advised to stay at home to save lives?
— Cllr Alan Lawes (@Alanfromireland) April 17, 2020
W oświadczeniu firmy Keelings, czytamy:
„Możemy potwierdzić, że wielu wykwalifikowanych pracowników ogrodnictwa powróciło do Irlandii, aby pracować w firmie Keelings. Rekrutujemy również lokalnych pracowników, którzy dołączą do nas przy zbieraniu plonów na farmie oraz innych stanowiskach w branży Keelings. Bardzo ważne jest, abyśmy mieli odpowiedni personel, aby szybko zbierać plony w miarę ich dojrzewania, w przeciwnym razie ryzykujemy niedoborem produktów na rynku.
Rodzina ‘Keelingsa jest bardzo dumna z naszego niesamowitego zespołu ludzi, którzy ciężko pracują i pomagają wywiązać się z naszej odpowiedzialności jaką jest zapewnienie pełnej dostępności świeżych owoców i warzyw dla wszystkich.
Ciężko pracowaliśmy nad wdrożeniem wytycznych HSE i rządowych, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim naszym pracownikom. Obejmuje to szkolenia z zakresu bezpieczeństwa Covid19 oraz instrukcje postępowania zgodnie ze wszystkimi wytycznymi HSE, w tym również wprowadziliśmy 14 dniowy okres kwarantanny dla wszystkich nowo przybyłych do kraju, przed rozpoczęciem pracy w Keelings.
Bardzo ważną częścią naszej siły roboczej od wielu lat są nasi wykwalifikowani pracownicy sezonowi, którzy wracają do nas, aby pomóc nam zbierać owoce. Bez tych pracowników sezonowych niemożliwe byłoby dostarczenie świeżych truskawek na rynek irlandzki.
Rozumiemy obawy w obecnych warunkach dotyczące zarówno dystansu społecznego, jak i lokalnego zatrudnienia. Chcemy zapewnić społeczeństwo, że robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wesprzeć lokalny sektor zatrudnienie w tym czasie i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim naszym pracownikom.
Chcemy zapewnić ludzi, że żaden pracownik pochodzący z innego regionu nie zostanie poproszony o rozpoczęcie pracy bez pełnego 14-dniowego okresu kwarantanny.
Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do firmy Keelings w tym roku, będziemy bardzo szczęśliwi, jeśli odwiedzisz naszą stroną w celu uzyskania informacji.”
Żródło: www.keelings.ie
Tylko że Irlandczycy nie poszli by do takiej pracy za takie pieniądze, wolą socjal.
Na tym przykładzie świetnie widać kto rządzi w tym kraju. Korporacje a nie politycy.
Właśnie Sofi było zamknięte żeby ludzie nie uciekali bo tam zaczol strasznie panować koronowirus ja tych truskawek już nie kupię bo tego wrzątkiem się nie sparzy
Hipokryzja… Bez komentarza