21 grudnia 2014 roku, 12-letnia Demi Mooney złożyła wizytę wraz ze swoją babcią, w jednej z kawiarni sieci Starbucks, znajdującej się na Henry Street w Dublinie. Zamówiła na wynos kawę Frappuccino, herbatę i duże ciastko. Demi niosła kawę w lewej ręce, ciastko w prawej, a herbatę między łokciem a żebrami, gdy herbata nagle wylała się na nią, powodując poparzenia. Zaraz po wypadku, Demi otrzymała pomoc od pielęgniarki i lekarza, którzy byli na miejscu. Następnie udała się do Szpitala Dziecięcego Temple Street, gdzie poddawana była wielokrotnym zabiegom chirurgii plastycznej oraz terapii zajęciowej.
Lekarz dziewczynki był zdania, że ponieważ blizny na jej ramieniu są trwałe, dalsze leczenie pogorszyłoby sytuację, zamiast poprawić. Przez długi czas Demi nosiła ubiór z długimi rękawami, aby zakryć blizny. Była w wieku, w którym interakcja z rówieśnikami miała bardzo duże znaczenie, a widok blizn mógłby powodować różne reakcje, natomiast u dziewczynki pojawienie się z tego powodu kompleksów.
Po krótkim czasie została wniesiona skarga w jej imieniu przez matkę, Siobhan Mooney, w której twierdzono, że powinna była otrzymać tacę na gorące napoje, zwłaszcza że była dzieckiem. Coffee Unlimited Company, działająca jako Starbucks, zakwestionowała sprawę, przedstawiając sędziemu stanowisko, które mówiło, iż taca została zaoferowana dziewczynce. Lecz po czasie firma zmieniła stanowisko i zaoferowała poszkodowanej kwotę 85 000 euro rekompensaty z powodu wypadku. Oferta została przyjęta. Tym samym 16-letniej dziś Demi została wypłacona cała kwota jako odszkodowanie za ten nieszczęśliwy wypadek.
