Ludzkie szczątki odkryto w spalonym samochodzie w Drumcondra w Dublinie. Garda sądzi, że odkrycie związane jest ze zniknięciem 17-letniego chłopca w hrabstwie Louth w niedzielę wieczorem. Zaginięcie zostało zgłoszone przez jego rodzinę, która martwi się o jego bezpieczeństwo. Ludzkie szczątki znaleziono po tym, jak Straż Pożarna w Dublinie zgasiła płonący samochód na pasie w Trinity Terrace przy Clonliffe Road około 1.30 rano. Teren został zabezpieczony, a Państwowe Biuro Patologa i Biuro Techniczne Garda zostały poinformowane.
#Breaking: Human remains have been discovered in a burnt out car in Drumcondra in Dublin
— RTÉ News (@rtenews) January 15, 2020
Detektywi w Dublinie podejrzewają, że ludzkie kończyny odkryte w torbie sportowej na drodze w Coolock w poniedziałek wieczorem mogą również należeć do zaginionego nastolatka. Mają nadzieję na otrzymanie dzisiaj wyników testów DNA w celu potwierdzenia tożsamości ofiary. Nastolatka nie widziano od ponad dwóch dni, a jego siostra opublikowała w mediach społecznościowych, że nie może się z nim skontaktować i że nie napisał do niej SMS-a, jak to miał w zwyczaju. Ostatniej nocy Garda przeprowadziła co najmniej cztery przeszukania w Droghedzie i okolicach, w odniesieniu do zaginionego nastolatka, w Moneymore, Rathmullen Park, Cement Road i Gormanston.
Lokalizacje są powiązane z głównymi postaciami obu walczących gangów w tym mieście, z którymi, według Gardy, nastolatek był powiązany. W nalotach brała udział duża liczba funkcjonariuszy, w tym jednostki wsparcia zbrojnego i wsparcia powietrznego.