Brazylijczyk okrzyknięty bohaterem! To on pierwszy obalił nożownika! [Video]

Bohaterem, który pierwszy obezwładnił napastnika na Parnell Square, okazał się dostawca Deliveroo, 43-letni Brazylijczyk, Caio Benicio. Jego odwaga i szybka reakcja przyczyniły się do uratowania życia ofiar brutalnego ataku, w którym zostali ranni trzej uczniowie i nauczycielka a do którego doszło przed szkołą Coláiste Mhuire.

W udzielonym wywiadzie, Benicio opisał dramatyczne wydarzenia, których był świadkiem, podczas jazdy na swoim motocyklu. Mężczyzna zauważył, jak napastnik atakuje kobietę i chwycił jedno z dzieci. Zdecydował się natychmiast zareagować. Nie wahał się ani chwili.

„Rzuciłem motocykl na ziemię i ruszyłem za nim. Widziałem, jak dźgnął dziewczynkę w klatkę piersiową. Nie wiem, ile razy. Nawet nie zastanawiałem się, to był po prostu instynkt.
Zdjąłem mój kask, aby bronić się i użyć jako broni. Uderzyłem go kaskiem w głowę, upadł na ziemię. Uderzyłem go jeszcze kilka razy. Inni świadkowie ruszyli wtedy i zaczęli go kopać i zdołali go obezwładnić, jeszcze zanim przybyła policja” – relacjonował Benicio.

Jego odwaga i determinacja zasługują na uznanie, zwłaszcza że sam ma dwójkę dzieci i jako rodzic poczuł, że musi interweniować, by ocalić życie ofiar. Benicio opowiada również o swojej przeszłości jako właściciel restauracji w Rio de Janeiro, która niestety spłonęła. Przyjechał do Irlandii rok temu, aby wesprzeć finansowo swoją rodzinę i marzy o tym, aby sprowadzić ją do Irlandii.

Brazylijczyk wyraził również swoje zdanie na temat sytuacji politycznej w kraju i kontrowersji związanych z imigracją. Podkreślił, że nie jest odpowiednią osobą do komentowania politycznych aspektów, ale uważa, że protesty przeciwko imigrantom to działania niewielkiej grupy ludzi, która wykorzystuje sytuację jako pretekst do agresji. Jako imigrant, Caio Benicio wyraził swoje pragnienie sprowadzenia swojej rodziny do Irlandii, aby mogli razem zacząć nowe życie.

Przede wszystkim jednak jego myśli są teraz skoncentrowane na pięcioletniej dziewczynce, która została poważnie ranna w ataku. Wyraził swoją troskę i modlitwy o jej pełne zdrowie i szybki powrót do zdrowia. Jego odwaga i poświęcenie w obliczu dramatycznej sytuacji zasługują na najwyższy szacunek społeczności, jednak on sam jak mówi, nie chce kreować się na bohatera. Jest rodzicem i uważa, że zapewne każdy rodzić zrobiłby to samo.