Komisarz Drew Harris na konferencji prasowej przed siedzibą Gardy w Dublinie informował, że będą zatrzymywali ludzi do kontroli, aby sprawdzić czy rzeczywiście dana osoba miała dobry powód, aby opuścić swoje miejsce zamieszkania i czy z uzasadnionych powodów wyszli z domu podczas wprowadzonych w Irlandii dwutygodniowych restrykcji.
Funkcjonariusze Gardy, mogą poprosić nas o okazanie dokumentu tożsamości, a także o krótki opis, dokąd zmierzamy i jaki rodzaj pracy wykonujemy. Będą również przypominali o zaleceniach rządu i upominali wszystkich, aby pozostali w domu, jeśli to tylko możliwe.
Według komisarza Harrisa, do dnia 12 kwietnia możemy spodziewać się częstszych kontroli niż to było dotychczas.
Rozmawiając z dziennikarzami, powiedział, że przepisy dotyczące sytuacji kryzysowych, które zostały uchwalone ostatnio przez rząd i które wejdą w życie w najbliższych dniach, umożliwią Gardzie również nakładanie mandatów za niestosowanie się do przepisów i zaleceń służby zdrowia.
Komisarz Harris nie podał żadnych szczegółów na temat wysokości mandatów, które zaczną nakładać na ludzi, dodał tylko, że zostanie to określone w przepisach już wkrótce.
Ostrzegał również przed oszustwami „online”, które wraz z pojawieniem się koronawirusa zalewają internet. Informował, aby nie kupować testów na koronawirusa online, czy różnego rodzaju „cudownych” lekarstw, które pomogą zwyciężyć wirusa, ponieważ to jedno wielkie oszustwo.
Śmiechu warte,codziennie od kilku dni jeżdżę do pracy i nie spotkałem nawet jednego patrolu gardy nawet w drodze powrotnej(jezdze przez centrum miasta)spotkalem za to grupy uśmiechniętych ludzi machajacych do mnie i kilkunasto osobowe wycieczki rowerowe:)komisarzu Harris Prima Aprilis dopiero jutro:)A tak na serio to mozliwe za niedługo będziemy tutaj mieli Wlochy 2.0
I dobrze ją ma zaświadczenie z pracy i mogę spokojnie jeździć ,też chciała bym zostać w domu,a nie mogeLudzie czasami nie rozumieją że to dla ich dobra,