British Airline Pilots Association (BALPA) ogłosiło, że brytyjscy piloci Ryanair zagłosowali za dwudniową akcją strajkową. Członkowie związku pilotów BALPA poparli strajk większością 80%, przy frekwencji wynoszącej 72%. Związek stwierdził, że „dziesięciolecia odmawiania przez Ryanair współpracy ze związkami” zaprowadziły członków do zagłosowania za 48-godzinnym strajkiem rozpoczynającym się 22 sierpnia i 72-godzinnym strajkiem od 2 września. W oświadczeniu napisano: „Po pierwsze, zarząd najwyraźniej nie rozumie, jak pracować ze związkami zawodowymi, a po drugie firma nie posiada wielu standardowych umów, których każdy związek zawodowy powinien oczekiwać w każdym miejscu pracy”.
„Nie otrzymaliśmy formalnej oferty od Ryanaira i konieczne jest pilne rozwiązanie tego sporu, aby uniknąć akcji strajkowej”, powiedział sekretarz generalny BALPA, Brian Strutton. „Żaden pilot nie chce zepsuć niczyich planów podróży, ale w tej chwili wydaje się, że nie mamy wyboru”. W oświadczeniu Ryanair powiedział, że jest „rozczarowany” planowaną akcją. Zdaniem irlandzkiego przewoźnika strajk „ma poparcie mniej niż 30% brytyjskich pilotów pracujących dla linii”. Zwrócono również uwagę na fakt, że 70% brytyjskich pilotów Ryanair nie jest członkami BALPA lub nie brało udziału w głosowaniu.
„BALPA nie ma mandatu, by zakłócać wakacje i loty naszych klientów, szczególnie w czasach, gdy brytyjscy piloci zmagają się z utratą pracy z powodu opóźnień w dostawie Boeing MAX oraz groźby Brexitu. Napisaliśmy do BALPA z prośbą o powrót do rozmów i przepraszamy serdecznie klientów za wszelkie wątpliwości, które mogą pojawić się po informacji o głosowaniu za strajkiem” – napisano w oświadczeniu.