Firma ESB Networks Ltd, wzbudza w ostatnim czasie wiele kontrowersji w Irlandii z powodu ogromnych kosztów energii elektrycznej. Dodatkowo kilka dni temu ogłoszono osiągnięcie rekordowych zysków w wysokości 850 mln euro, co jeszcze bardziej wzburzyło opinię publiczną.
Zdaniem dużej części społeczeństwa, firma żeruje na mieszkańcach kraju i osiąga ogromne zyski, w momencie, gdy większość osób ledwo wiąże koniec z końcem.
ESB tłumaczy się, że zysk wynika wyłącznie z ruchów cenowych na rynkach hurtowych, co jednak nie przekonało większości społeczeństwa i każdego dnia na firmę spada ogromna fala krytyki.
W tej sytuacji ESB rozważa przekazanie części zysków na rzecz każdego z gospodarstw domowych w Irlandii, jako dodatkowe wsparcie energetyczne. Nie podano jeszcze szczegółów, ale rozliczenie ma odbywać się w formie tzw. darmowego kredytu energetycznego, czyli w formie bezgotówkowej. Dodatkowe środki pieniężne miałyby zostać zapisane na indywidualnych rachunkach odbiorców prądu.
Rzeczniczka ESB poinformowała, że:
„Firma rozważa kolejną wypłatę zwrotów, z powodu odnotowania rekordowych zysków, a gdy ESB osiąga dobre wyniki, to również rząd zyskuje na tym. Z zysku w wysokości 847 mln euro, do skarbca państwa trafi ponad 327 mln euro, co oznacza ogromny wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy było to 126 mln euro”.
Pomysł ten spotkał się z zainteresowaniem społeczeństwa i pozytywnymi opiniami w mediach społecznościowych. Wprowadzenie dodatkowego, darmowego kredytu energetycznego pozwoliłoby na złagodzenie sytuacji finansowej wielu gospodarstw domowych w kraju, które borykają się z problemem wysokich rachunków za prąd.
Może to również pozytywnie wpłynąć na wizerunek firmy i przyczynić się do zwiększenia zaufania społeczeństwa. Działanie takie może przede wszystkim pomóc w odbudowaniu dobrego imienia firmy, która zostaje postrzegana jako działająca wyłącznie z chęci jak największego zysku.