Irlandzki premier Leo Varadkar wyraża przekonanie, że sytuacja na rynku mieszkaniowym w kraju ulegnie stabilizacji. W ocenie premiera, rządowe działania zmniejszą niedobór mieszkań, a nawet spowodują spadek cen. Premier uważa, że kraj jest w punkcie zwrotnym, a rząd podejmuje wszelkie kroki, aby przeciwdziałać kryzysowi mieszkaniowemu. Premier zwrócił uwagę na sytuację osób chcących kupić swój pierwszy dom, podkreślając, że sytuacja byłaby jeszcze gorsza, gdyby krajem rządziła partia Sinn Féin.
Słowa premiera wywołały reakcję liderki Sinn Féin, Mary Lou McDonald, która oskarżyła rząd o nieudolność w rozwiązaniu kryzysu mieszkaniowego. Według McDonald, rząd pogłębił sytuację, znosząc moratorium zakazujące eksmisji i pozostawiając rodziny bez zabezpieczenia. Liderka partii zapowiedziała, że po przejęciu władzy w kraju, Sinn Féin naprawi sytuację i zrekompensuje szkody wyrządzone całemu społeczeństwu.
Na swoją obronę premier Varadkar podkreślił, że wprowadzono istotne zmiany w finansowaniu projektów mieszkaniowych, co pozwoli na przekazanie niewykorzystanych środków z poprzedniego budżetu do kolejnej puli na budowę mieszkań. Premier zwrócił uwagę, że część działań opozycji w sprawie kryzysu mieszkaniowego jest nadinterpretowana, ponieważ prawie połowa wypowiedzeń najmu nie jest aż tak istotna. W ocenie premiera, domy opuszczone przez najemców wkrótce zostaną wynajęte nowym lokatorom lub osobom wracającym do kraju z zagranicy. Varadkar uważa, że większość osób, którym doręczono wypowiedzenia najmu, znajdzie nowe mieszkanie.
