Trinity College w Dublinie zorganizowało wczoraj czuwanie w intencji Séamusa Lawlessa, Irlandczyka i profesrowa uczelni, który kilka dni temu zaginął na górze Mount Everest. 39-latek pracował w dziedzinie Sztucznej Inteligencji w Szkole Informatyki i Statystyki. Mężczyzna był członkiem ośmioosobowej ekipy, która wybrała się na wspinaczkę, w celu zdobycia najwyższego szczytu świata. Według doniesień, grupa zdobyła Mount Everest w czwartek, następnie rozpoczęło się zejście. Mniej więcej na wysokości 8300 metrów, pan Lawless poślizgnął się i spadł w przepaść.
Avalanche off the face of Nuptse a couple of days ago #Everest2019 #IrelandOnEverest pic.twitter.com/Pb85VmfpOM
— Seamus Lawless (@seamuslawless) May 10, 2019
Not a bad view from the front door…. well, the tent flap! #Everest2019 #IrelandOnEverest pic.twitter.com/DwmhSmk5OG
— Seamus Lawless (@seamuslawless) May 10, 2019
This morning @seamuslawless, Professor at Trinity's @AdaptCentre reached the summit of #MountEverest. Congratulations to you and @irelandeverest team. Your achievement is tremendous. Learn about Seamus and his remarkable journey here: https://t.co/oDftTLdDwt pic.twitter.com/EiUK1ycF5a
— Trinity College Dublin (@tcddublin) May 16, 2019
Oficjalnie mężczyznę uznaje się za zaginionego. W sobotę wieczorem w Trinity College Dublin odbyło się czuwanie przy świecach. Uczestniczyła w nim rodzina, przyjaciele, koledzy z pracy i studenci zaginionego mężczyzny. Przemawiając podczas czuwania prof. Jane Ohlmeyer, dyrektor Trinity Long Room Hub, wyraziła wsparcie dla rodziny: „Chcę, żeby Shay wiedział, że jesteśmy z nim myślami”. Zachęciła też zebranych do wspólnego śpiewania kilku piosenek, „ponieważ Shay uwielbia dobry śpiew”.
Thank you to everyone who came to the candlelight vigil for @seamuslawless last night arranged by @TLRHub, and to those who could not be there but shared their support and hope online. #ShareALightWithShay pic.twitter.com/lrKOwncYz0
— Trinity College Dublin (@tcddublin) May 19, 2019
W międzyczasie rodzina pana Lawlessa założyła stronę fundraisingową, aby pokryć „znaczne koszty” sprowadzenia go do domu. Potrzebne jest 750 000 euro na pokrycie kosztów związanych ze znalezieniem go i sprowadzeniem do domu do Irlandii. W sobotnią noc uzbieranych było ponad 198 000 euro. W chwili obecnej jest to już 210 000 euro. Zachęcamy do dokonywania wpłat na stronie Go Fund Me