Jak donosi Irish Independent, irlandzcy posłowie wraz z innymi pracownikami sektora publicznego otrzymają 1% podwyżkę – co spowoduje wzrost pensji z około 99 000 euro do ponad 100 000 euro rocznie. Płace senatorów również wzrosną do ponad 70 000 euro rocznie.
Wywołało to wielkie oburzenie w społeczeństwie, ponieważ podwyżki płac pojawiają się w okresie, kiedy to znaczna część kraju zmaga się z pandemią. Mnóstwo osób traci swoje biznesy, ludzie tracą nieruchomości, wielu ludzi straciło środki do życia.
Eoin ÓBroin z partii Sinn Féin przemawiając w Newstalk powiedział, że żaden polityk nie powinien otrzymywać podwyżek w tym czasie:
„Ludzie tracą znaczną część swoich dochodów. Nie mogą iść do pracy z powodu ograniczeń. Duża część z nich ledwo wiąże koniec z końcem. Po prostu nie zgadzam się, aby politycy dostawali jakiekolwiek podwyżki w tym momencie.
Wynagrodzenie, które otrzymywałem, kiedy po raz pierwszy zostałem wybrany na stanowisko dyrektora technicznego w 2016 roku, jest więcej niż wystarczające, aby wynagrodzić mi pracę, którą wykonuję”.
W zeszłym roku, część polityków Sinn Féin, w tym Eoin Ó Broin, odmówiło podwyżki płac o ponad 8 000 euro, powołując się na stan zagrożenia zdrowia publicznego i fakt, że zwykli obywatele borykają się aktualnie z wieloma problemami. Przywódczyni Sinn Féin Mary Lou McDonald powiedziała wówczas, że:
„Politycy NIE potrzebują teraz podwyżek płac w wysokości 8847 euro. Ja swoją zwróciłam”.