poniedziałek, 25 marca 2024

Wybory Prezydenckie nie odbędą się 10 maja!

Wybory Prezydenckie nie odbędą się 10 maja!

Wybory prezydenckie zostaną przełożone. Jak poinformowała Polska Agencja Prasowa, Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin doszli do porozumienia w kwestii wyborów prezydenckich. Nowy termin głosowania nie jest jeszcze znany i prawdopodobnie dowiemy się o tym niebawem, ale ma się ono odbyć w trybie korespondencyjnym.

Wybory prezydenckie zostały przełożone – jednak najpierw muszą się nie odbyć, aby Sąd Najwyższy mógł je uznać za nieważne.

„W związku z odrzuceniem przez opozycję wszystkich konstruktywnych propozycji umożliwiających przeprowadzenie tegorocznych wyborów prezydenckich w terminie konstytucyjnym, partie Prawo i Sprawiedliwość oraz Porozumienie Jarosława Gowina przygotowały rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach”

– czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prezesów PiS i Porozumienia.

„Po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie”

– dodano.

Powiązane posty

0 Komentarzy

  1. Fk

    Robson, leki dziś wziąłeś? Twój guru twierdzi, że zarabiasz 💶 w wyimaginowanej wspólnocie, chętnie by cię ściągnął z powrotem do Polski żebyś ,,zapie…zł za miskę ryżu”.

    Odpowiedz
    1. Robson

      Fk – gdy Polska opuści szeregi UE to chętnie do niej wrócę – nawet gdyby miska tam była pusta. Póki co podcieram tyłek wyimaginowaną walutą wspólnoty tak jak tego sobie życzą choć ryż wszędzie ten sam.

      Leki? O kurwa! Już łykam ale najwcześniej jutro będę wypowiadał się prounijnie.

      Odpowiedz
  2. Robson

    Takiego scenariusza wykolejeńcy z opozycji nie przewidzieli. I nie dziwi gdyż motłoch hipokrytów potrafi jedynie bić pianę gębą w donosach niż konstruktywnymi rządzeniem i oby ta patologia targowicka nigdy nie była nawet w połowie drogi po władzę.
    Za PIS też nie przepadam lecz nie ma na horyzoncie rywala który dorastałby im do pięt. Teraz w maju, czy później, choćby i w sierpniu Duda i tak zgarnie największą pulę głosów. Zbudował powagę stanowiska prezydenta, nie potrzebuje suflera, nie obcieka łzami, nie musi opuszczać głowy za obniżenie wieku emerytalnego. Zresztą jego elektorat to widzi, odczuwa wprowadzone zmiany a dostrzega świecką zarazę zdolną do podpalenia Polski, a nie tylko flagi.
    Precz z zadymiarzami, GW, Newsweek, TVN i UE. Precz z hipokryzją.

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama under post 332×425
Reklama under post 332×425