Rodzice uczniów jednej ze szkół w północnym Londynie doznali prawdziwego szoku po tym, jak odkryte zostały kamery, znajdujące się w toaletach. Zostali oni poinformowani o tym w liście od dyrektora placówki, niespełna dwa tygodnie temu, choć znalezione zostały one już w trakcie zeszłych wakacji letnich. Jeden z rodziców wyraził oburzenie na swoim koncie facebookowym: „Moje dziecko chodzi do tej szkoły i jestem oburzony, że jesteśmy o tym informowani dopiero teraz”. Inny powiedział: „To obrzydliwe. Dzieci też się tam przebierają! Nie ma żadnego powodu, aby mieć tam kamery. Chyba że jesteś zboczeńcem”.
Policja przeprowadziła śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze odkryli, że materiał filmowy był usuwany co miesiąc i nie było „żadnych dowodów działalności przestępczej. Mówi się, iż kamery zostały zainstalowane w toaletach w 2014 roku. Nie jest jasne czy wiadomo, kto konkretnie je tam zamieścił. Natomiast nowa dyrektor szkoły Duncombe w Holloway, Helen Ryan, kazała natychmiast je odłączyć i ona jest osobą, która zgłosiła sprawę policji.
Niepokojące znalezisko zostało przekazane do biura komisarza ds. Informacji (ICO) – niezależnego organu ds. Ochrony danych, który stwierdził, że w szkole miało miejsce naruszenie danych osobowych.