Jak donosi Independent, irlandzki rząd pracuje nad wprowadzeniem kolejnych restrykcji w najbliższym czasie i nowe obostrzenia dla wszystkich podróżujących do Irlandii staną się bardziej rygorystyczne.
Pasażerowie przybywający do Irlandii bez aktualnego, negatywnego wyniku testu PCR, będą musieli zapłacić za swój pobyt w hotelu na czas 14-dniowej kwarantanny.
Micheál Martin zapowiedział, że hotel Citywest w Dublinie może służyć jako centrum kwarantanny.
Do tej pory, ograniczenia przemieszczania się po przyjeździe do Irlandii, były bardziej zaleceniem niż nakazem, jednak ministrowie debatują nad wprowadzeniem prawnego wymogu izolowania się przez okres 14 dni po przybyciu do Irlandii.
Osoby, które mimo wszystko podczas kwarantanny zdecydują się jednak na wykonanie testu i otrzymają wynik negatywny, będą mogli opuścić hotel po okresie 5 dni.
Za łamanie nowych przepisów, o ile zostaną one wprowadzone, podróżni podlegać będą karze grzywny lub pozbawienia wolności. Aktualnie za niewypełnienie formularza lokalizacji pasażera można podlegać grzywnie do kwoty 2500 euro lub sześciu miesięcy więzienia. Prowadzone są rozmowy, aby wprowadzić podobne kary w przypadku nieprzestrzegania przepisów dotyczących kwarantanny.
Jeśli rząd Irlandii zdecyduje się na podjęcie nowych kroków i wprowadzenie obowiązkowej kwarantanny, nasuwa się pytanie kto i w jaki sposób będzie egzekwował nowe przepisy?
Ministrowie twierdzą, że funkcjonariusze gardy, nie będą brali udziału w nadzorowaniu hoteli podczas kwarantanny, jednak mają zostać do tego zatrudnione prywatne firmy ochroniarskie.
Źródło: Independent.ie