Pomysł, że samoloty powinny latać bez pasażera na środkowym siedzeniu, został zasugerowany przez analityków, a komisarz ds. Transportu Unii Europejskiej, Adina Valean, powiedziała, że zasady dystansu społecznego będą musiały obowiązywać na lotniskach i w samolotach, choć nie sprecyzowała czy będą to zasady dotyczące środkowych miejsc.
Przedstawiciele Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Lotniczych (IATA) uważają, że mocno by to uderzyło w tzw. „Tanie linie lotnicze.”
Alexandre De Juniac, dyrektor organizacji stwierdził, że:
„Jeśli nakaz dotyczący dystansu społecznego w samolotach zostanie wprowadzony, ceny biletów automatycznie pójdą znacząco w górę. To byłby koniec tanich biletów, przynajmniej do momentu powrotu do normalności.”
Odniósł się do tego również dyrektor generalny Ryanaira, jednej z największych linii lotniczych na świecie, Michael O’Leary:
„Nie jest możliwe zarabiać na 66%. obłożeniach lotów. Nawet gdybyśmy to zrobili, wolny środkowy rząd nie zapewni dystansu społecznego, więc jest to idiotyczny pomysł, który i tak nie pozwoli osiągnąć celu, który sobie założono”
O’Leary powiedział, że plany irlandzkiej linii lotniczej, by zacząć więcej latać wkrótce, zostałyby zrujnowane przez:
„całkowicie nieskuteczne środki dystansowania społecznego, takie jak puste środkowe miejsca w samolotach. Jeśli środkowe miejsca będą musiały zostać puste, wcale nie wracamy do latania”.