Burmistrz miasta Castlebar (hrabstwo Mayo) Cllr Michael Kilcoyne prosi o przysłanie dodatkowych jednostek Gardy do miasta, aby powstrzymać wzrost zachowań „antyspołecznych”. Sytuacja podobno jest dość poważna, a mieszkańcy często boją się swobodnie poruszać ulicami miasta. Jego zdaniem zakłócenia porządku publicznego i przestępstwa są powodowane przez grupę miejscowej młodzieży: „Ta sprawa wymaga pilnej uwagi, ponieważ w śródmieściu Castlebar mamy do czynienia z młodymi chłopcami i dziewczynami, którzy sieją spustoszenie oraz kradną w sklepach na oczach ich właścicieli, nic sobie z tego nie robiąc.”
Cllr Kilcoyne powiedział, że zakłócenia porządku publicznego i przestępstwa są spowodowane przez grupę 15 do 20 młodych mężczyzn i kobiet w wieku około 17 lub 18 lat. Podkreślił, że często gromadzą się w gangach złożonych z siedmiu lub ośmiu osób, a „sklepikarze, kupujący i goście obawiają się tych gangów”. Pomimo faktu, że dokonano ostatnio kilku aresztowań, dodał: „Nie da się ich wszystkich przypilnować. Musi być więcej funkcjonariuszy Gardy na ulicach.”
W rozmowie z gazetą The Independent, jedna z mieszkanek powiedziała, że jej nastoletni siostrzeńcy zostali „zaatakowani” w Castlebar Town Playground: „Mieli tylko 14 i 15 lat i odwiedzali nas z Chicago. Byli tam dosłownie przez pół godziny. Gdy wróciłam do nich, zobaczyłam, że otoczyła ich grupa tych bandytów”. Cllr Kilcoyne opisał również, jak starsi ludzie są „zastraszani” przez „gangi młodzieży” – zarówno mężczyzn, jak i kobiety – na miejskich chodnikach, gdzie odmawiają im ustąpienia i zmuszają do przejścia po ulicy.
Peter Hynes, dyrektor generalny Rady Hrabstwa Mayo, powiedział, że Wspólny Komitet Policyjny (Joint Policing Committee) powinien zostać ponownie zwołany we wrześniu w celu rozwiązania bieżących problemów.