Jeździec z hrabstwa Monaghan przedstawił konia, który został sklonowany z komórek skóry ogiera, który zmarł dziesięć lat temu.
Pacino II, trzyletni koń, jest klonem Pacino, ogiera, który był własnością Clema McMahona, zawodowego jeźdźca i specjalisty od koni.
Pacino był jego ukochanym koniem, który jako ośmiolatek odnosił wiele sukcesów na zawodach jeździeckich, aczkolwiek, w styczniu 2013 roku zachorował i zmarł na niewydolność nerek.
„Byliśmy świadomi, że śmierć jest nieunikniona, więc pobraliśmy kilka próbek skóry” – Po pewnym czasie, przeprowadzilśmy kilka prób klonowania, które niestety nie powiodły się.
W 2019 roku podjęliśmy kolejną próbę z argentyńską firmą i w końcu udało nam się uzyskać źrebię w 2020 roku”
– powiedział pan McMahon.
Pan McMahon, który jest właścicielem Hilton Farm, w okolicy miejscowości Clones, powiedział, że zdecydowali się zachować narodziny Pacino II w tajemnicy przez kilka lat, aby upewnić się, że koń jest traktowany jak każdy inny.
„Traktujemy go jak normalnego konia. Jest oswojony, galopuje w siodle. Ma wspaniałe usposobienie i jest dokładną kopią Pacino. To niesamowite”
– dodał McMahon.
Ta historia pokazuje, jak daleko doszła nauka w dziedzinie klonowania, ale też budzi to wiele kontrowersji. Czy to etyczne klonować zwierzęta tylko po to, aby odrodzić martwego osobnika? Czy to naturalne, czy jest to po prostu naukowe eksperymentowanie? Czy z ludźmi będzie podobnie?
Co myślicie na ten temat? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach pod postem.