Przedsiębiorca Joe Doyle, który wynajmuje wiele nieruchomości w zachodniej części Dublina, upublicznił wideo, w którym mówi:
„Masz dwie rodziny, które dzielą jeden dom. Jedna rodzina płaci 2500 €, a druga płaci 2600. Jedyne małe zmiany w domu: wstaw kilka łóżek piętrowych do salonu, dwa piętrowe łóżka do każdej sypialni… ludzie zapłacą wiele teraz, aby wynająć mieszkanie.”
„Dwie rodziny muszą dzielić jedną łazienkę, muszą także dzielić jedną kuchnię. W domu mieszka tylko osiem osób.”
„Nie ma salonu, więc muszą zabrać posiłki z powrotem i zjeść w sypialni.”
„Jest trochę ciasno, ale hej, to nie mój problem, biznes to biznes.”
„Dodatkowe 100€ miesięcznie, jeśli rodzina ma psa”
„Sam nie mieszkałbym przecież na osiedlu, więc wrzuć tam lokatorów, ulokuj ich ciasno i odbierz pieniądze… 5000 € miesięcznie, no i co w tym złego?”.
W mediach społecznościowych nagranie to wywołało oburzenie i wiele osób ma mieszane uczucia.
Eoin O’Broin z partii Sinn Féin, odniósł się do tego jako „niesmaczny żart”, szczególnie teraz, w trakcie kryzysu mieszkaniowego, gdy ludzie rzeczywiście mieszkają w takich warunkach.
Sami oceńcie.
‘Throw the tenants in, pack them tight & collect the money, €5k a month on the button’
8 people per house, 1 bathroom, no living room, ‘it’s a little bit cramped but hey that’s not my problem’
This is what @JoeDoyleD22 thinks of his tenants & the community of Clondalkin. pic.twitter.com/bQtm0S3gIJ
— Eoin Ó Broin (@EOBroin) June 9, 2020
Parodia czy nie parodia ale tak czy siak to ostatnie podrygi cwaniaczków którzy rąbią ile trzeba na najmujących krach wisi w powietrzu to tylko kwestia parunastu dni tygodni i szlag wszystkie nieruchomości trafi będzie to samo albo i jeszcze gorzej jak to było w 2008 roku
Zanim udostępnił to wideo, powiadomił na innych mediach społecznościowych że nagra parodie przedstawiająca obecną sytuacjie z mieszkaniami. Więc nie traktujcie tego na poważnie ludzie. Autor artykułu też powinien o tym wspomnieć.
Co za świr wstyd Irlandczycy
Są tacy co chcą tyle płacić i za takie warunki to i rynek musi się dostosować. To rząd zamroził budownictwo po kryzysie w 2009 r., to rząd doprowadził do deficytu mieszkań i domów aby wywindować ich ceny i cennik czynszów bo rząd to w większości sami landlordzi którzy wykorzystali sytuację by tworzyć prawo pod siebie. Stąd takie opory i zwłoka w regulacjach rynku najmu.
Nawet tych których nie stać na drogi najem, może wspomóc socjal – ewidentny proceder aby landlord dostał swoje czy to z kieszeni wynajmującego czy jako dopłata z budżetu państwa.
To nie swir,to biznesmem.
Nie ma chat,jest popyt to facet wynajmuje a zawsze znajda sie chetni na mieszkanie na kupie.