Do dziwnego i w pewnym sensie tragicznego wydarzenia doszło w jednym z mieszkań w hrabstwie Cork. Irlandzki emeryt leżał martwy w swoim domu przez siedem miesięcy, zanim został odkryty przez krewnych. Ciało Richiego Scanlona zostało odnalezione w lipcu przez jego siostrę i siostrzeńca, którzy weszli do jego domu po kilku miesiącach niekontaktowania się ze zmarłym. 84-latek był uważany za samotnika i człowieka, który cenił swoją prywatnością, ale koroner Philip Comyn powiedział, że był zaskoczony, że nikt nie podniósł alarmu, gdy Scanlon całkowicie przestał być widziany.
„Powinno się wydawać dziwne, że mężczyzna nie odbierał swojej emerytury i tym samym nie wzbudził żadnych podejrzeń. Był normalnym człowiekiem, który chodził do pubu dwa razy w tygodniu i do bukmacherów.” – powiedział. Jego ciało znaleziono w Madden Buildings w północnym Cork, a rozkład najwyraźniej został przyspieszony przez grzejnik elektryczny, który pozostał włączony.
Siostrzeniec Scanlona, Denis Cronin, powiedział sądowemu patologowi, że jego wujek nie ma telefonu stacjonarnego i odmówił posiadania telefonu komórkowego, co utrudniało z nim kontakt. Dodał, że często bywały długie okresy, w trakcie których nie kontaktował się z rodziną. Nie jeździł na ważne wydarzenia rodzinne, takie jak ślub, czy urodziny.
