Trójka rowerzystów narodowości polskiej, przemierzających tereny przy Grand Canal w Dublinie, została zaatakowana przez grupę 15-20 nastolatków. Napastnicy zepchnęli ich z rowerów, pobili i ukradli wszystko, co ofiary miały przy sobie. Do zajścia doszło w Clondalkin, 18 kwietnia około godziny 20:30, lecz dopiero dziś sprawa ujrzała światło dzienne. Napadnięci to dwóch mężczyzn oraz jedna kobieta. Wszyscy w wieku dwudziestu kilku lat. Są narodowości polskiej. W czasie przejażdżki nagle stanęła przed nimi kilkunastoosobowa grupa nastolatków. Kobieta nie zdążyła wyhamować i uderzyła w rower jednego z mężczyzn, skręcając przy tym kostkę. Poszkodowana powiedziała w wywiadzie dla Dublin Live:
„Minęliśmy most, który jest obok stacji kolejowej Clondalkin. Tamci stali przy ścieżce, a jeden skoczył przed mojego przyjaciela. Wszystko działo się tak szybko, że pamiętam tylko, jak uderzyłam o jego rower i wylądowałam na ziemi, skręcając kostkę. Doznałam szoku spowodowanego potwornym bólem kostki. Moi przyjaciele skupili się na tym, żeby mi pomóc i upewnić się, że wszystko w porządku i wtedy tamci chłopcy podeszli do mnie, pytając, czy wszystko w porządku. Od razu jednak coś mi nie pasowało i powiedziałam do niego (przyjaciela) po polsku, żeby pilnował roweru. Nie myliłam się. Podbiegli, próbując zabrać mój rower. Przyjaciel zaczął się z nimi siłować, próbując utrzymać mój rower, ponieważ jego był stary i z tego powodu nie budził ich zainteresowania.”
„Niestety oni byli bezlitośni i kopnęli go w brzuch tak mocno, że przewrócił się na ziemię. W tym samym czasie drugi mój przyjaciel siłował się z kilkoma innymi chłopakami, by nie oddać im swojego roweru. Lecz i on dostał uderzenie w goleń i upadł na ziemię, trzymając w rękach jedynie wyrwane błotniki rowerowe.”
Napastnicy rzucili się w tym momencie do ucieczki, ale niestety to nie koniec całego incydentu. Gdy zobaczyli, że Polka sięga po telefon i próbuje zadzwonić po Gardę, wrócili się i zaczęli rzucać w nią półlitrowymi butelkami. Jedna z nich trafiła w głowę rowerzysty. Na szczęście miał na sobie kask. Oba rowery zostały przez nich zabrane. Garda prowadzi dochodzenie w tej sprawie i prosi wszystkie osoby posiadające informacje, mogące pomóc w złapaniu oraz odzyskaniu rowerów, o kontakt z posterunkiem Ronanstown Garda Station pod numerem 01 666 7700.
Zdjęcia skradzionych rowerów: