Grupa bandytów, składająca się z dwóch kobiet oraz czterech mężczyzn, pobiła metalowym prętem obywatela Brazylii po tym, gdy zobaczyli, że ten całuje swojego partnera przed swoim mieszkaniem w północnej części Dublina. Danilo wracał do domu we wczesnych godzinach sobotniego poranka po spędzeniu czasu z przyjaciółmi. 28-latek, który mieszka w Dublinie od 18 miesięcy, żegnał się ze swoim chłopakiem, kiedy około 3:30 został zaatakowany i brutalnie pobity przez okropny gang. Danilo powiedział serwisowi Dublin Live: „Mieszkam nad pubem w północnym Dublinie. Mój chłopak zostawił tam rower, więc poszliśmy tam razem, pocałowaliśmy się, zabrał rower i odjechał.”
„Kiedy zniknął mi z oczu, gang podszedł i ktoś zapytał „ co tu się dzieje?”, mając na myśli pocałunek, którego właśnie byli świadkami. Były tam dwie dziewczyny i czterech mężczyzn, a dwóch z nich było na rowerach. Na tym etapie czułem się już nieswojo, ale zanim zdążyłem odpowiedzieć, uderzyli mnie w usta metalowym prętem. Po tym uderzeniu zostałem oszołomiony i zdezorientowany, nie mogłem zrozumieć, co się właśnie wydarzyło. Uderzyli mnie po raz drugi w usta, a potem złapałem klucze z kieszeni i pobiegłem do drzwi mojego mieszkania.”
Danilo powiedział, że gdy bandyci zdali sobie sprawę, że atak miał miejsce przed jego mieszkaniem, wszyscy ruszyli w przeciwnych kierunkach. „Zadzwoniłem po Gardę, ale nie pojawili się, więc następnego dnia poszedłem na dworzec Kilmainham Garda i zgłosiłem to. Po ataku zadzwoniłem też po karetkę i szybko przybyli. Byli bardzo pomocni, upewnili się, że nic mi nie jest. Chcieli, żebym udał się do szpitala, ale po prostu chciałem iść spać, więc odmówiłem.” Danilo powiedział, że jedynym powodem ataku musiał być pocałunek, którym podzielił się ze swoim chłopakiem.
„Nie próbowali zabrać mojego portfela ani telefonu. Jedynym powodem mógł być pocałunek. To był atak homofobiczny lub ksenofobiczny, ale nawet nie słyszeli, jak mówię, więc skąd wiedzieli, że nie jestem Irlandczykiem? Zawsze pokazujemy dobrą część naszego życia w mediach społecznościowych. Uważam jednak, że ważne jest, aby zwracać uwagę na takie problemy. Ważne jest, aby wiedzieć, że takie rzeczy dzieją się wokół nas. Nie byłem pierwszą osobą, która została zaatakowana i niestety nie będę ostatnią. Dzięki Bogu, że mogłem uciec i dzięki Bogu już wszystko w porządku i jestem bezpieczny. Chcę podziękować wszystkim za wsparcie, które otrzymałem od czasu ataku.”
Redakcja Irlandia News skontaktowała się z Danilo, aby dowiedzieć się, czy na pewno wszystko w porządku. W odpowiedzi ten sympatyczny chłopak podziękował za troskę oraz poinformował, że wszystko jest już w porządku. Wyraził również potrzebę informowania społeczeństwa o tego typu zdarzeniach, które absolutnie nie powinny mieć miejsca.